Gdynia (07.09.2023)
Restauracja Searcle w Courtjard by Marriott waterfont.
Ocena POZYTYWNA
Nie zanotowałem tutaj cen ale za następujące dania oraz 2 piwa regionalne (deser 2x) zapłaciliśmy 368zł
Tatar wołowy. (4.2/5)
Tatar, klasyka Polskiej kuchni która uwielbiam. Mimo prostoty dania można to łatwo zepsuć, tutaj o zepsuciu nie ma mowy. Mięso najwyżej jakości, bez grama ścięgien czy gumowych kawałkow co lubi się trafić w gorszych restauracjach. Doprawiony w punkt, musztarda dobrej jakości. Dodatki to grzybki suszone i świeże marynowane. Odrobina sera fajnie pasowała, mimo że nie spotkałem się z serem w tatarze wcześniej. W moim prywatnym rankingu ten Tatar trafia na 3 miejscu. Był wybitny ale są lepsze, tutaj plus za dodatki grzybów w sezonie. Ale ogórek też by krzywdy nie zrobił.
Pierogi z szarpana gęsina. (3/5)
Kolejny klasyk Polskiej kuchni, przyznam się że nie spodziewałem się gęsiny w Gdyni, ale nie żałuję wyboru. Ciasto delikatne, mięciutkie rozpadające się w ustach. Farsz… no farsz … był bardzo dobry. Doprawiony w punkt mięso dobre… ale duże rodzynki… no ja wiem gęsina rodzynki to pasuje… ale mi nie. Rodzynki w pierogach z mięsem mi nie pasuje. Porcja sporą, jak na lokal z tej klasy nie spodziewałem się tak, dużej porcji w naprawdę uczciwej cenie (przypomnę jesteśmy w Hotelu Marriott przy samym porcie, posiłki jemy z widokiem na morze i jachty, więc sama lokalizacja podnosi cenę). Sałatka z kopru włoskiego pomiędzy, dla mnie całkowicie zbędna. Osobiście nie lubię więc mi nie smakowała, ale moje towarzystwo twierdziło że bardzo dobra. I tak to zostawmy.
Risotto ze szparagami (3.7/5)
Świeże zielone lekko podsmażone szparagi na delikatnym cytrynowym risotto. Danie jak najbardziej poprawne, jakość i przygotowane zarówno szparagów jak i rissotto na najwyższym poziomie. Ale w samym daniu czegoś brakowało. Na uwagę jednak zasługuje wręcz olbrzymia porcja. Patrząc że w restauracjach tego typu zazwyczaj porcje są mniejsze aby móc spróbować większej ilości dan. Jednak ta porcja była zabójcza, rzadko zdarza się że zostawiam w restauracji tak duży procent dania które smakuje. Ale tarta która czekała po głównym daniu była na tyle atrakcyjna że połowę dania głównego zostawiłem na talerzu.
Tarta dyniowa (Tartaletka) (5/5)
Danie z karty sezonowej, które bardzo lubię. Wykorzystanie produktów sezonowych to szacunek do kuchni. Tutaj szef kuchni wie co robi. Tartaletka dyniowa (w karcie widnieje jako tarta, przez mniejszy ruch podejrzewam zmianę formy podania aby utrzymać świeżość) z lodami marchewkowo-pomaranczowymi. Genialne połączenie i wykonanie na najwyższym poziomie. Z bądź co bądź warzywa stworzyć tak pyszny deser to sztuka. Słodki, ale nie od cukru, a od jakości i techniki przyrządzenia deser który idealnie dopiescil nasza kolację. Co by tu dużo mówić, jeden z lepszych deserów jakie jadłem. Nie będę szukał minusów na siłę,bo zjadłbym go jeszcze raz i jeszcze raz…
Śniadanie w hotelu Courtjard by Marriott (80zl /os)(08.09.2023) (5/5)
Cena śniadania zadziwiająco niska jak na standard hotelu i obecne czasy. Przez to spodziewałem się skromnego śniadania. Gdy zobaczyłem co na nas czekało byłem w szoku. Poza standardowymi szynkami, serami warzywami itp (oczywiście wszystko świeże świetnej jakości przygotowane tak aby smak był zachowany) był mój ulubiony kącik. Świeże pyszniutkie delikatne mini drozdzoweczki, ciasteczka na cieście francuskim, deserki i inne słodkie przekąski. Tak pysznych drożdżówek w hotelowej restauracji nie jadłem nigdy. (Moja żona zwróciła mi że jak zjadam 8 mini drożdżówek to jakbym zjadł 2 duże, a to nie prawda! Prawda?) Owoce różnego typu, pasty jajeczne twarożki, a także fajny kącik dla osób wege. Oczywiście różne rodzaje mlek i płatkow to standard. Na dużą uwagę i plus dla mnie zasługuje jakość soków. Do wyboru 2 soki, jabłkowy i pomarańczowy. Sok jablkowy świeżo tłoczony, pyszny. Dopełnił moja ucztę.
Dodatkowo poza dużym stołem szwedzkim, można było domówić: naleśniki, omleta, jajko sadzone na toście. Naleśniki wyborne puszyste, delikatne ze świetnymi dodatkami jakie sobie wybrałem (w moim przypadku owoce).
Dosłownie jedyne do czego można sie przyczepić na śniadaniu, to wąska przestrzeń między stołami z daniami co utrudniało mijanie się osób wybierających jedzenie. Nie było to tragiczne.
Obsługa 5/5
Na szczególną uwagę zasługuje obsługa, wiadomo że w takim miejscu w obsłudze nie pracuje byle kto. Ale Pani która nas obsługiwała była zdecydowanie na miejscu. Umiejętność obsługi poziom top. Wiedziała co ma w karcie, wiedziała co polecić, czego aktualnie nie ma i jak podejść do gościa. Nie narzucała się z pytaniami czy smakowało, ale była gotowa na pomoc w każdej chwili. Dania dostaliśmy ekspresowo. Jak czyta to ktoś z menagmentu hotelu, Pani która nas wtedy obsługiwała (data wyżej, brunetka ) zasługuje na podwyzke.